Dzisiaj trochę o lęku, negatywnych myślach, zamartwianiu się, obsesjach i innych takich. Przypuszczam, że artykuł nie wyczerpie tematu zaburzeń lękowych w sposób pełny. Postaram się raczej nakreślić rodzaje zaburzeń lękowych oraz opowiedzieć czym strach różni się od lęku. Dowiecie się również jakie wyróżnia się aspekty lęku.
Przede wszystkim zaburzenia lękowe występują w różnej formie. To, na co zwraca się uwagę przy diagnozie różnicowej, czyli takiej, która pozwala odrzucić jedne zaburzenia i wskazać jedno, konkretne, z którym mierzy się klient, to rozpoznanie sytuacji, budzących w nim lęk bądź których klient unika, a także zidentyfikowanie myśli oraz przekonań związanych z tymi sytuacjami. Innymi słowy, zaburzenia lękowe charakteryzują się odczuwaniem lęku, ale żeby postawić diagnozę (jakie to DOKŁADNIE zaburzenie lękowe) potrzebna jest dokładna analiza różnych aspektów sytuacji i lęku. Dlatego nie można postawić diagnozy po kilku minutach rozmowy. Pamiętajcie, że czasami czujemy również te nieprzyjemne emocje, więc sam fakt ich odczuwania nie może być podstawą diagnozy.
Co z tym lękiem?
Żeby dobrze odpowiedzieć na to pytanie to muszę zaznaczyć różnicę pomiędzy dwoma stanami emocjonalnymi, które często traktowane są jak synonimy, czyli strach i lęk. Pamiętajcie, że strach jest jedną z podstawowych emocji wskazanych w licznych badaniach z zakresu psychologii emocji. Dużą rolę w rozumieniu emocji odegrały wyniki badań Eckmana. Badacz koncentrował się m. in. na tym w jaki sposób ludzie „odczytują” emocje z mimiki drugiego człowieka, jaki jest wpływ emocji na procesy poznawcze, czy też, jakie emocje są tymi, które uważane są za pierwotne, podstawowe. Wyniki licznych badań Eckmana do dzisiaj mają wielką wartość dla obecnego poziomu wiedzy o emocjach, ale o tym musiałabym przygotować osobny materiał. Powiem jedynie, że emocje określane jako podstawowe to takie, które były przydatne z biologicznego punktu widzenia, czyli ważne dla przetrwania. W tej puli znajduje się wyżej wspomniany strach. To emocja, która wzbudzana jest na skutek zagrażających bodźców. Kiedyś takim bodźcem były dzikie zwierzęta, czy zjawiska atmosferyczne, których człowiek nie rozumiał. Pamiętajcie! Mówię o czasach, gdy mieszkaliśmy w jaskiniach. Teraz takimi bodźcami może być pędzący samochód, czy też przebiegający przed maską samochodu lis.
Strach zatem to emocja, która pozwala reagować na realne zagrożenie i chroni nas przed utratą życia lub zdrowia. Lęk natomiast wzbudzany jest przede wszystkim w wyniku przeceniania zagrożenia. Oznacza to, że lęk wzbudzany jest wówczas, gdy oceniamy bodźce jako zagrażające pomimo, że pierwotnie takowe nie są.
Czy lęk to jedynie ścisk w żołądku?
No więc lęk złożony jest z trzech aspektów- behawioralnego, poznawczego i fizjologicznego. Trzeci aspekt dotyczy wzbudzenia układu autonomicznego. Są to wszystkie doznania z ciała, jakie aktywują się pod wpływem lęku, np. ścisk żołądka, przyspieszone bicie serca. Im lęk jest silniejszy tym objawy fizjologiczne odczuwane są w sposób bardziej intensywny. Oznacza to, że wówczas np. żołądek jeszcze bardziej się zaciska, a serce jeszcze bardziej przyspiesza.
Aspekt behawioralny związany jest z tym, co robimy będąc w lęku. W strachu, który pełni funkcję ochronną naszego życia i zdrowia ludzie reagują na trzy sposoby: walczą, uciekają lub zamrażają się (są nieruchomi). W lęku również sięgamy po jedną z tych strategii, ale prowadzi on też do unikania lub stosowania zachowań zabezpieczających. Także repertuar zachowań jest szerszy, ale niestety mniej adaptacyjny. Zachowania zabezpieczające i unikanie podtrzymuje lęk i stanowi ważny mechanizm zaburzeń lękowych.
Kwestie poznawcze związane są oczywiście ze sposobem myślenia, schematami, dokonywanymi ocenami itp. W obszarze poznawczym jest naprawdę wiele do omówienia. Jednak dzisiaj przedstawię ten aspekt w formie ogólnej, nie „przypinając” tego do konkretnego zaburzenia lękowego, bo wyszłaby z tego książka, a nie artykuł. Do napisania na ten temat książki nie namawiajcie, jest dużo, dobrych wydań na ten temat. Do rzeczy zatem, Salkovskis wskazuje, że lęk jest tym silniejszy im większe postrzegane prawdopodobieństwo przewidywanego zagrożenia pomnożone przez postrzegane koszty przewidywanego zagrożenia, ale to nie wszystko. Trzeba podzielić te dwie kwestie przez postrzeganą możliwość poradzenia sobie i postrzeganą możliwość uzyskania pomocy. Skomplikowane? Jedynie pozornie. Jeżeli postrzegam prawdopodobieństwo zachorowania na grypę wysoko (np. 95%) i równie wysokie widzę koszty zachorowania, np. zamknięcie w domu, L4, złe samopoczucie, pomniejszona wypłata w związku ze zwolnieniem to odczuwam tym większy lęk im mniejsze widzę zasoby własne do poradzenia sobie oraz dostrzegam mniejsze możliwości pomocy z zewnątrz, np. nie dostrzegam osoby, która zrobi mi zakupy w czasie choroby albo poda herbatę, czy też nie wesprze finansowo. Jak widzicie wszystko jest kwestią dokonywanych ocen i szacowania prawdopodobieństwa.
To, co jest również ważne to treści poznania oraz tendencyjności poznawcze, charakterystyczne dla zaburzeń lękowych. Wiem, wiem brzmi jakoś mocno naukowo. Treści poznania to negatywne automatyczne myśli, zamartwianie się i obsesje.
Aaron Beck negatywne automatyczne myśli opisuje jako oceny bądź interpretacje zdarzeń. Według niego można powiązać je z określonymi reakcjami behawioralnymi.
Zamartwianie się dotyczy wydarzeń, które mają nadejść, czyli przyszłości. Dobrym synonimem zamartwiania się jest słowo obawy. Czasami oczywiście każdy ma jakieś obawy dotyczące przyszłości. Jednak zamartwianie się w zaburzeniach lękowych to nieustanny ciąg takich obaw. Obsesje to natrętne myśli, które są przedmiotem ocen. Osoba mająca tego typu myśli chciałaby się ich pozbyć, uważa je za coś uciążliwego i niechcianego.
Z kolei, wspomniane tendencyjności poznawcze to przede wszystkim zniekształcenia poznawcze. Jakiś czas temu mogliście poczytać wpis o wybranych zniekształceniach. Przypomnę, że zniekształcenia to inaczej błędy poznawcze. Poniżej wymienię te, które są charakterystyczne w zaburzeniach lękowych:
– arbitralne wnioskowanie– wyciąganie wniosków pomimo braku wystarczających dowodów, np. kolega podczas rozmowy w pewnym momencie się z niej wycofuje, a osoba z fobią społeczną myśli „Muszę być przeraźliwie nudna”
– selektywna abstrakcja– koncentracja wyłącznie na wybranych aspektach sytuacji, przy jednoczesnym ignorowaniu ważniejszych cech, np. po wygłoszeniu prezentacji w pracy każda osoba z zespołu wyraziła pozytywną opinię o sposobie prezentowania i pogratulowała po spotkaniu. Nie podszedł do osoby prezentującej (nazwijmy ją Kasia), tylko Albert. Co wówczas myśli Kasia? „Wszyscy mówili, że wypadłam świetnie, ale Albert nic nie powiedział. Pewnie popełniłam wiele błędów, a on je zauważył i wolał nic nie mówić. Inni pewnie też widzieli, ale z grzeczności powiedzieli kilka dobrych słów.”
– nadmierna generalizacja– to wyciąganie daleko idących wniosków na podstawie pojedynczego zdarzenia/ sytuacji. Zniekształcenie to związane jest z nadużywaniem słów „zawsze”, „nigdy”, „wszystko”, np. ktoś pierwszy raz nie zdał egzaminu i uważa, że nie ma sensu podchodzić do poprawek, bo już nigdy nie zda egzaminu
– wyolbrzymianie/ bagatelizowanie– powiększanie bądź umniejszanie znaczenia zdarzeń. Bagatelizowanie to inaczej lekceważenie pozytywów, np. Nikola zaliczyła pierwszy rok studiów, a na gratulacje rodziców mówi: „No, ale to akurat było łatwe, najtrudniejsze dopiero przede mną”. Innymi słowy osoba, która myśli w taki sposób ma założenie, że porażki są ogromne, a sukcesy niewielkie
– personalizacja– odnoszenie do siebie zdarzeń zewnętrznych, bez wyraźnych podstaw. To branie wszystkiego do siebie, np. podczas przyjęcia domowego, na którym jest 15 osób, Sebastian zauważa, że dwóch jego znajomych rozmawiających w rogu pokoju śmieją się. Co wówczas przychodzi Sebastianowi do głowy? „Na pewno śmieją się ze mnie”
– katastrofizacja– to pewnego rodzaju snucie planu katastrof, czyli rozmyślanie o najgorszych możliwych konsekwencjach sytuacji, przy jednoczesnym przecenianiu prawdopodobieństwa ich wystąpienia, np. „Na pewno zemdleję”
– czytanie w myślach– to założenie, że wiem co myślą i czują inni ludzie pomimo braku wystarczających informacji do wysnucia danych wniosków, np. „Jak teraz wyjdę to wszyscy pomyślą, że jestem nienormalna”
Jakie w związku z tym wszystkim wyróżnia się zaburzenia lękowe?
Dzisiaj jedynie wymienię zaburzenia lękowe, jakie wskazane są w aktualnych klasyfikacjach. Żeby dobrze omówić caaaaały mechanizm każdego z zaburzeń potrzebne byłyby jeszcze godziny waszej uwagi, a artykułu jednak nie czyta się aż tak długo. Oczywiście wrócę do tematu i z czasem poczytacie o każdym zaburzeniu lękowym, ale teraz wyłącznie lista. Otóż wygląda ona następująco:
– zaburzenia lękowe w postaci fobii (agorafobia, fobie społeczne, fobie specyficzne)
– inne zaburzenia lękowe (zaburzenie lękowe z napadami paniki, zaburzenie lękowe uogólnione, zaburzenie depresyjne i lękowe mieszane)
– zaburzenie obsesyjno- kompulsyjne
– zaburzenia nerwicowe, związane ze stresem i pod postacią somatyczną
Pewnie niewiele mówi Wam ta lista. Może czujecie jakiś niedosyt. Jeżeli zainteresowało Was któreś z wymienionych zaburzeń w jakiś szczególny sposób to napiszcie. Wówczas przygotuję publikację na jego temat w pierwszej kolejności. Na ten moment czuję, że tekst jest wystarczający do tego, aby coś zapamiętać, coś już wiedzieć i móc się zaciekawić tematem. Jeśli pojawiły się w waszych głowach jakieś pytania odnośnie lęku i jego aspektów to śmiało! Pytajcie. Nie ma niewłaściwych pytań jeżeli odpowiedź może służyć osobie zadającej pytanie. Słowem zakończenia dodam, że psychoterapia już sporo wie, w na temat mechanizmów zaburzeń lękowych, dlatego skuteczność oddziaływań terapeutycznych jest dość wysoka. Jeśli żyjesz w lęku to wiedz, że nie musi tak być.