I to właśnie tak u nas wygląda…czyli konsultacja psychologiczna pary.
Para przychodzi z różnymi oczekiwaniami i obawami. Każdy z partnerów ma inne wyobrażenie o tym jak będzie, czego się może spodziewać. Chwilę opowiadają, co ich sprowadza. Każdy #poswojemu. W pewnym momencie, większość par, zaczyna sobie przerywać, zaczynają rozmawiać/ sprzeczać się/ kłócić w sposób, w jaki robią to w domu. Wtedy pytam: „Czy właśnie w taki sposób zazwyczaj rozmawiacie?” Często wtedy słyszę: „Tak” „Mniej więcej tak to wygląda” „W domu bywa niekiedy gorzej”.
Potem pojawiają się pytania od pary: „Czy to #dużyproblem ?”, „Czy można to rozwiązać?”, „Czy to #trudnyprzypadek ?”, „Czy inni też się kłócą?” Często też sam fakt rozpoczęcia kłótni w gabinecie wywołuje w parze dyskomfort, bo „to #wstyd przecież”.
Każda para podczas konsultacji w jakimś momencie zaczyna rozmawiać w sposób, w jaki rozmawia na co dzień. #Gabinet to nie #miejscecudów, więc jak ma być na początku? Gdyby partnerzy znali inne sposoby porozumiewania się to nie byłoby problemu. Przychodzą po to, aby poznać coś innego, #zrozumieć, zgłębiać siebie. Do tego potrzeba chęci i odwagi do #zmierzeniasię z czymś nowym. Do tego potrzebna jest #gotowość do znoszenia także trudnych momentów. Pierwszym krokiem do zmian jest właśnie konsultacja.
#psychologciszewska #psychologonline #couple #therapy #rozmowa #komunikacja #zmiany
zdjęcie: pixabay.com